Teodor rusza z pomocą to książka z serii Animal Magic autorstwa Holly Webb. Pisarka zasłynęła dotychczas ciepłymi publikacjami dla dzieci, w których dużą rolę odgrywają zwierzaki. Tak jest i tym razem. Prezentowana książka to siódmy tom z serii, i mimo, że każdy opowiada inną historię, nawiązującą odrobinę do poprzedniej oczywiście, uczestniczą w nich w większości ci sami bohaterowie. Czytając więc pierwsze strony książki miałam mały mętlik w głowie. Zgłębiając się jednak w losy bohaterów powoli nadrobiłam zaległości.
Książka opowiada o przygodach młodej, 11- letniej dziewczynki, która w dodatku jest czarownicą. Zdarza się, że miewa wizje, poprzez które znajduje się w zupełnie innym świecie. W krainie tej żyją fantastyczne istoty jak dobre i piękne jednorożce oraz okrutna i pałająca chęcią zemsty czarownica Pandora. To przez nią Lotka musi wyruszyć na niebezpieczną misję. Dziewczynka nie jest na szczęście sama. Otaczają ją liczni przyjaciele i rodzina, godni pozazdroszczenia.
Lekturę czyta się przyjemnie. Nie jest zbyt długa a sporych rozmiarów czcionka niewątpliwie uprzyjemnia czytanie najmłodszym, bo to w końcu dzieci właśnie są jej głównymi odbiorcami. W książce niestety nie znajdziemy ani jednej ilustracji, ale dzięki temu łatwiej będzie uruchomić własną wyobraźnię, więc coś za coś ;)
Chciałabym w tym miejscu wtrącić kilka słów na temat samej okładki. Wprowadziła mnie w mały błąd, jeśli tak można to nazwać. W książce autorka nie wspomina przecież nawet słowem o żadnym koniu. Owszem może Teodor wygląda jak koń ale to w rzeczywistości jednorożec i to w dodatku czarny. Nie wiem więc skąd pomysł na taką właśnie oprawę. Może nie ma to jakiegoś większego znaczenia, w końcu nie sięgamy po książkę dla samej jej okładki. Po prostu ot tak jakoś rzuciło mi się to w oczy i podświadomie poszukiwałam na kartach książki białego rumaka ;)
Wracając jednak do lektury warto dodać, że autorka posłużyła się w niej bardzo łagodnym i zrozumiałym językiem, stroniąc całkowicie od agresywnych scen i wypowiedzi. W sumie właśnie tego spodziewałam się sięgając po książkę Holly Webb. Jest to cecha charakterystyczna jej publikacji, a przyznam, że nie jedną książkę pisarki miałam już w rękach.
Lektura pełna jest magii, fantastycznych przygód i bohaterów a to maluchy chyba lubią najbardziej. Utwierdza też dzieci w przekonaniu, że dobro zawsze triumfuje nad złem.
Czytelnik może nie znajdzie w prezentowanej książce jakiś porywających scen, niemniej jednak na pewno spodoba się ona dzieciom. Znajdą w niej mnóstwo pozytywnej energii, ciepła i magii, dlatego też polecam ją wszystkim młodym czytelnikom.