Bez śladu jest to pierwsza powieść kanadyjskiego autora Linwooda Barclaya.
Jest to historia nastolatki imieniem Cyntia , której rodzina pewnej nocy , po prostu
zniknęła. Przez wiele lat sprawa zostaje niewyjaśniona. Życie dziewczyny wypełnia strach i niepewność. Wreszcie , po 25 latach , kobieta odkrywa prawdę o tajemniczym zdarzeniu sprzed lat. Jednak czy ta prawda , nie skrzywdzi jej jeszcze bardziej?
Czytając tą lekturę, czułam się jak na pędzącej karuzeli. Zaskakujące zwroty akcji , wielowątkowość, złożona psychika bohaterów , wymagająca głębszej analizy ,a przede wszystkim realizm tej opowieści ,sprawiają ,że do tej pory chętnie powracam do lektury i przeżywam każde zdarzenie od nowa. Bohaterowie książki wywołują sprzeczne uczucia. Mężczyzna prowadzący podwójne życie oszust , kłamca ,a jednocześnie kochający ojciec i mąż. Z jednej strony odbieram go jako osobę nieuczciwą , z drugiej natomiast widzę w nim zagubionego człowieka, który w pewnym momencie swego życia ,wybrał niewłaściwą drogę.
Ta książka to bogactwo ludzkich charakterów : pokrzywdzona córka , chora psychicznie kobieta ,która w obłęd wprowadza też własnego syna ,a także niebezpieczny gangster , pomagający głównej bohaterce w dojściu do prawdy.
Najbardziej zaskoczyło mnie zakończenie. Na początku wcale bym nie pomyślała ,że Barclay w ten sposób zwieńczy swoje dzieło , jednak zrobił to doskonale i nie wyobrażam sobie innej puenty.
Powieść nie tylko podnosi naszą adrenalinę ,ale także dostarcza nam wzruszeń.
Polecam tą powieść wszystkim tym ,którzy szukają mocnych wrażeń.