Nie cierpię oglądać horrorów, bo zwykle po takim seansie boję się własnego cienia, dlatego do tej książki mojego ulubionego autora kryminałów podeszłam z dystansem. Nadprzyrodzone zjawiska jakoś nie pasowały mi do Miłoszewskiego i tego co do tej pory czytałam. Okazało się jednak, że jest to autor dobrze radzący sobie w różnych gatunkach. Książka trzyma w napięciu i nie pozwala czytelnikowi spokojnie odłożyć jej na bok. Spędziłam nad nią tylko dwa dni, bo nie potrafiłam darować sobie zajrzenia na kolejną stronę ;) "Domofon" to fajnie skonstruowana opowieść, z ciekawymi bohaterami, zwłaszcza, że zakończenie wątku jednego z nich jest wyjątkowo zaskakujące!