Wśród najbardziej zgubnych skutków komputeryzacji bez wątpienia znajdziemy spadek zainteresowania czytelnictwem, które to poetka Szymborska określiła mianem najpiękniejszej zabawy, jaką sobie ludzkość wymyśliła. Perspektywa świata, w którym rodzice mają większą wyobraźnię, ciekawość świata i umiejętność dziwienia się niż ich dzieci, jest po prostu przerażająca. Można powiedzieć, że przełomowa książka Rowling oddaliła tą ponurą wizję o co najmniej kilkadziesiąt lat, za co należą jej się wielkie brawa. "Jeśli sądzisz że w dobie komputerów sztuka czytania zanikła zwłaszcza wśród dzieci, to niezawodny znak, że jesteś mugolem" - grzmiał tygodnik Time w październiku 1999 roku chwaląc Rowling za przywrócenie dzieciom na całym świecie zainteresowania książkami. Co takiego mogło sprawić, że miliony czytelników pokochały przygody Harryego Pottera? Może zabrzmi to osobliwie, ale prawdopodobnie magia. Bijąca z każdej strony powieści, przesycająca doskonale wykreowany świat i uosabiająca eskapistyczną rolę literatury fantastycznej. Do tego autorka dołożyła spore grono postaci, które lubi się od pierwszego przeczytania i kilka takich, którzy wzbudzają raczej antypatię, między innymi dość dosłownie dwulicowego Quirella. Bohaterowie są, jak na powieść z początku wyglądającą na skierowaną wyłącznie do dzieci, wyjątkowo dokładnie zarysowani - posiadają swoje zalety, wady, cechy charakterystyczne, dziwactwa, typowe zachowania, są niezwykle barwni. Z kolei zamieszkiwana przez nich rzeczywistość (równoległa do naszej) jest bardzo spójna i logiczna w całej swojej fantastyczności i magiczności. Czarodzieje mają swoją własną walutę, frazeologizmy i przedmioty codziennego użytku, różne od naszych, ale istniejące uzasadnienie. Wszystko to podane jest w przystępnej formie. Styl narracyjny cechuje się dowcipem i lekkością, ale przy tym użyciem (przynajmniej w angielskiej wersji) zdań złożonych służących w podręcznikach za wzory do naśladowania. Ogromną zaletą "Harryego Pottera" jest to, że można tę książkę czytać wielokrotnie i za każdym razem odkrywać w niej kolejne dno, bo oferuje ona znacznie więcej niż zwykłą bajeczkę dla dzieci. Przemyślenia, dialogi i działania bohaterów często dotykają problemów filozoficznych oraz skłaniają do refleksji. Inną ciekawostką raczej dla dojrzalszych czytelników jest mnogość nawiązań historycznych i literackich oraz żartów lingwistycznych. Niewiele jest nazw i nazwisk w książce, które nie mają ukrytego znaczenia. Na ten przykład, nazwisko nauczycielki Minerwy McGonnagal jest grą kontrastem przez zestawienie imienia rzymskiej bogini mądrości i nazwiska poety uważanego za najgorszego w historii angielskiej literatury. "Kamień Filozoficzny" to wprowadzenie do wspaniałej przygody, jaką jest lektura całej serii przygód Chłopca, Który Przeżył i z czystym sercem można polecić powieść nie tylko najmłodszym. Niniejszym zaświadczam, że przewracając ostatnią stronę człowiek zaczyna czekać na sowę z Hogwartu, albo inne zaproszenie do świata magii.