Gdy słyszymy słowo rodzina, wyobrażamy sobie dom wypełniony miłością bliskich, na których zawsze można liczyć i przyjazną atmosferą. Nie dzieje się tak jednak w książce, która ostatnio wpadła mi w ręce autorstwa Agnieszki Gil pt. ?Herbata z jaśminem?. Powieść opowiada o życiu siedemnastoletniej Martyny Kruk, zwanej Kurą, mieszkającej w jednej z wrocławskich kamienic z ojcem i macochą, którzy mają problem z alkoholem lecz nie potrafią się do tego przyznać. Rodzice zajęci na co dzień piciem i spaniem nie pamiętają o córce i jej potrzebach. Przypominają sobie o niej tylko wtedy gdy akurat nie śpią, a ona jest w domu i może posprzątać czy umyć naczynia. Postępowanie ojca i macochy powoduje, że dziewczyna sama musi zadbać o siebie i aby móc funkcjonować musi zapewnić sobie posiłki i czyste ubranie. Cała ta sytuacja powoduje, że Kura musi iść do pracy aby zarobić na swoje potrzeby i na nową gitarę. Po długich poszukiwaniach mama Nelsona proponuje jej pracę w filmie jako statystka. Jednak nie było tak od samego początku, gdy żyła jej mama Kura miała to o czym marzyła. Na stole zawsze był ciepły obiad, w domu była miłość oraz panowała przyjazna atmosfera po prostu było jak w bajce do czasu? Po wypadku, w którym zginęła matka dziewczyny jej ojciec się załamał i zaczął pić, poznał kobietę o imieniu Niuśka, która była nazywana przez Martynę ?Starą? i również była alkoholiczką, a jak się później okazało miała ona córkę i wnuka. Patrząc na główną bohaterkę widzimy buntowniczkę ubierającą się w glany, czarne rzeczy i noszącą mocny makijaż. Oddziela się ona od ludzi grubym murem, aby inni nie dowiedzieli się o bolesnej prawdzie panującej w jej rodzinie. Jedynym wsparciem dla Kury są jej przyjaciółka Kornelia, zwana Nelsonem i babcia opiekująca się prababcią. Martyna przez trudną sytuację panującą w domu ma problemy w szkole. Kiedy nie zdaje z klasy do klasy postanawia zmienić szkołę, bojąc się, że cała prawda wyjdzie na jaw. Wraz z nowym rokiem szkolnym w życiu Martyny pojawiają się trzej chłopcy. Pierwszym z nich jest Grzegorz, którego poznała na obozie wioślarskim, był on narcystyczny, przykładał dużą uwagę do swojego ubioru i przytłaczał Kurę swoją miłością, chciał z nią spędzać każdą chwilę, rozmawiać na każdej przerwie i chodzić na spacery. Uważał, że nie może mieć ona żadnych znajomych i być tylko z nim. Kolejnym z kolegów jest Leon, którego poznała w szkole, wysoki chłopak o rok starszy od dziewczyny ubierający się na czarno i mający średniej długości blond włosy. Początkowo spotykali się na przerwach, a po lekcjach chodzili nad fosę, aby rozmawiać, starał się na każdym kroku zaskakiwać swoją wiedzą bohaterkę, opowiadając różne ciekawostki o Wrocławiu i zapewniał pełno atrakcji podczas spacerów po mieście. Leon dbał o Martynę i starał się zapewnić jej komfort psychiczny by czuła się bezpieczna, zawsze mogła na niego liczyć. Ostatnim sześć lat starszym chłopakiem, który pojawił się w życiu bohaterki jest Maciej, pracujący jako ochroniarz w kole wioślarskim, do którego chodziła. Pomagał jej w przedmiotach ścisłych i wspierał w trudnych chwilach. Zawsze mogła do niego przyjść i porozmawiać przy gorącej herbatce jaśminowej. W życiu Kury dużo się dzieje, czy podoła ona życiowym bólom? Czy zniesie prawdy, o których się dowie? Czy znajdzie odwagę, aby otworzyć się przed którymś z trzech chłopaków? Na te i inne pytania otrzymacie odpowiedzi po przeczytaniu książki Agnieszki Gil. Książka bardzo mi się podobała czyta się ją bardzo szybko i trudno się od niej oderwać, pokazuje ona, że nawet z tak trudnej i na pierwszy rzut oka beznadziejnej sytuacji zawsze jest jakaś droga ucieczki i rozwiązanie. A w naszym otoczeniu przebywają ludzie mający dobre intencje, którym warto zaufać. Pomaga ona zrozumieć, że zawsze jest jakaś nadzieja na lepsze jutro i że może być jeszcze pięknie. Podczas podróży po powieści Agnieszki Gil zauważamy magicznie pokazane niektóre miejsca we Wrocławiu, których wcześniej nie zauważaliśmy lub nie patrzyliśmy na nie w ten sposób. Książkę ?Herbata z jaśminem? polecam młodszym jak i starszym osobom opowiada o dojrzewaniu, radzeniu sobie z uczuciami oraz dostrzeganiem lepszych stron szarej rzeczywistości.