Taka mała książeczka, a tyle tu udało się namieszać. Karolina i Jody mieszkają z macochą po śmierci ojca, jednak ich najstarszy - już dorosły - brat uciekł spod jej skrzydeł i wiedzie życie trochę hipisowskie. Diana - ta macocha - wychodzi ponownie za mąż i chce wyjechać z mężem do Kanady. Oczywiście Jodego chce zabrać ze sobą. A co z Karoliną? Wyjdzie za Hugha. A że jest to rodzony brat Diany, to nawet lepiej. Wszystko będzie w rodzinie. Diana jest pewna, że to małżeństwo uchroni Karolinę od zranień. Ale czy Jody chce opuścić Anglię? Czy Karolina naprawdę czuje się dobrze w roli narzeczonej Hugha? Czy ona go kocha? Wyjazd do Szkocji młodszego rodzeństwa jest dość nagły i niespodziany. Niestety także nie najlepiej przygotowany, co oczywiście musi się skończyć katastrofą. Ale może jednak coś dobrego z niego też wyniknie? Przeczytajcie książkę Rosamunde Pilcher. Podziwiam tę autorkę, że z tak różnych wątków może spleść taką ciekawą krótką, a jednak tak pełną niespodzianek, historię. Zanurzcie się w ten świat i przekonajcie się, że czasem można zdążyć zmienić błędną decyzję. Uwierzcie, że za zakrętem drogi możecie znaleźć szczęście.