„Medaliony” są pozycją w dorobku Nałkowskiej wyjątkową. Odmienną. Porażają lakonicznością, brak tu, tak charakterystycznego dla tej autorki, znanego czytelnikom, między innymi z „Granicy” niepotrzebnego gadulstwa, pseudofilozoficznych wywodów. Zdania – zwięzłe i które sama sobie przeczą, jakby spod pióra pani Zofii wyszły.
Autorka – członek komisji do badania Zbrodni Hitlerowskich uchyla rąbki tajemnicy. Zeznania świadków, rozmowy, dokumenty… Czytelnik powołany zostaje na świadka. Świadka w straszliwym procesie dziejów, kiedy to „ludzie ludziom zgotowali ten los”.
Książka Nałkowskiej o wymiarach niewielkich, bardziej broszurka niż książka, wstrząsa, porusza, skłania do refleksji… jest smutnym świadectwem naszych dziejów. Świadectwem z jakim musimy się zmierzyć.
Polecam!