Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Podział ostateczny

książka

Wydawnictwo Media Rodzina
Oprawa miękka
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

C.S. Lewis, znany przede wszystkim z siedmiotomowego cyklu `Opowieści z Narnii`, tym razem daje poznać się z innej strony. `Rozwód ostateczny` to literacka, alegoryczna opowieść, która pozwala zrozumieć, czym jest zło. Ta autobusowa podróż z Piekła do Nieba, przypominająca nieco Boską Komedię, skłania do zastanowienia się nad życiem doczesnym, którego jakość decyduje, w którym kierunku złapiemy pośmiertny autobus. Lewis zastanawia się, czy nie jesteśmy zbyt przyzwyczajeni do naszego cielesnej egzystencji, by odjechać kiedyś we właściwą stronę.

`Autobus. To nie tylko pozbierani przypadkowo ludzie, choć oni przede wszystkim. To także przestrzeń, czasem rozległa, do pokonania. Zawieszeni jesteśmy pomiędzy ziemią i niebem, i to od nas zależy, gdzie będzie przystanek ostateczny naszego życia. Ziemia może przypominać piekło. Takie jest miasto, od którego rozpoczyna wędrówkę bohater powieści Lewisa. To miasto półmroku, nieszczęścia. Miasto, z którego można jeszcze uciec, choć jest to trudne. Droga do nieba najeżona jest przeszkodami. Największą z nich jest człowiek i to, co ukryte w jego sercu. Jest to jego negatywny potencjał, czasem tak wielki, że Światło nie może go ogarnąć i przemienić. Niebo istnieje, jednak dla niektórych ludzi pobyt w nim jest nie do zniesienia. Trafili TAM tylko na chwilę, po to, by przekonać się, że ich miejsce jest na piekielnej ziemi ludzkich charakterów. To ludzie ciężko chorzy i niezdający sobie sprawy ze swojej choroby. To ludzie zaślepieni, ale jednocześnie, w swojej słabości, godni współczucia. Dlatego niebo wyciąga do nich rękę. Niektórzy ją schwycą. Książka Lewisa pozostawia nam nadzieję. Nadzieja to wybór, którego możemy dokonać, póki żyjemy. Wybór pomiędzy dobrem i złem. Pomiędzy TAK a NIE. Pomiędzy niebem a piekłem. Miejscem wyboru jest ziemia, a podział jest ostateczny. Definitywny. Zatwierdzany przez Boga w chwili śmierci.
Książka Lewisa zachęca nas do refleksji nad przestrzenią, jej rozciągłością i właściwościami. Jest komedią ludzkich charakterów. Przede wszystkim jednak dotyka spraw najważniejszych, takich jak: dobro i zło, wieczne przeznaczenie człowieka. To współczesna wersja Boskiej komedii Dantego, pozbawiona patosu, a w zamian poruszająca siłą swojej wyobraźni i wypełniona humorem. Kiedy w niebie wschodzi Słońce, znikają komiczne upiory... Jezus, tak dobry, pozwolił im się tutaj trochę rozejrzeć. Niebo Lewisa jest niebem prawie dla każdego, choć tylko nieliczni mogą spotkać Pana i wyruszyć z Nim w Góry, do Jego Miasta.`
(źródło: biblioNETka.pl, autor: Sheandi)
tytuł oryginalny: The Great Divorce
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Media Rodzina
Oprawa: miękka
Wprowadzono: 02.08.2005

RECENZJE - książki - Podział ostateczny

5/5 ( 12 ocen )
  • 5
    12
  • 4
    0
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

slavosky

ilość recenzji:48

brak oceny 20-01-2011 15:08

Zweryfikowany zakup

Autor tej opinii jest naszym klientem. Kupił ten produkt w naszym sklepie.

Jest jednym z paradoksów, że jednym z najpoczytniejszych teologów był w XX wieku C. S. Lewis, który nie był z wykształcenia teologiem. Zresztą, nie był nawet katolikiem, tylko anglikaninem. Lekkość pióra szła u niego w parze z erudycją i pewnym radykalizmem religijnym – zapewne stąd bierze się jego popularność. Może tęsknimy do pewnego radykalizmu, ale częsta niestrawność kościelnego dyskursu powoduje, że wolimy czytać C. S. Lewisa czy G. K. Chestertona, czy – ostatnio – Szymona Hołownię, znanych z lekkiego pióra. /
„Podział ostateczny” to jedna z mniej znanych książek autora Opowieści z Narnii, opisująca ni mniej, ni więcej, tylko podróż po Zaświatach – począwszy od Szarego Miasta (będącego piekłem albo czyśćcem),a skończywszy na Górze (Niebie). Po drodze mamy kawał fajnej teologii, z czasów chyba większej wiary w piekło niż obecnie. No i mnóstwo aluzji literackich, z Dantem i Miltonem na czele. /
Sporo tez Lewisa zaskoczyć może kogoś przyzwyczajonego do letniej wizji chrześcijaństwa. Upieranie się, że Bóg i tak nas wpuści do nieba ze względu na kochającą nas rodzinę, nazywa szantażowaniem Stwórcy. Okazuje się też, że istnieją grzechy intelektu, a rzekome bohaterstwo buntowników to bardzo często płynięcie z prądem mody intelektualnej, a heretykiem łatwiej być niż ortodoksem (czy nasza „heretyckość” nie karmi aby naszego ego?). Albo inny przykład - na niebo okazuje się nie zasługiwać matka, która zbyt zaborczo kocha swoje dziecko, albo pewien uczciwy Kowalski, który nie może znieść tego, że do raju wpuścili mordercę - przecież to skandal, bo ja byłem taaaki uczciwy. /
Cóż, okazuje się, że takie miejsce jak piekło jest jak najbardziej potrzebne, żeby sprawiedliwości stała się zadość – niemniej, każdy – absolutnie każdy – może dostać się do nieba, nawet w tej „poczekalni” wciąż jest nadzieja - warunkiem jest powiedzenie Bogu „bądź wola Twoja”. Zaś jeśli do nieba iść nie chcemy – wtedy Bóg nam powie „bądź wola Twoja”. Z całą pewnością zatem niegrzeczne dziewczynki pójdą tam, gdzie chcą. /
Ciekawych więcej szczegółów z podróży po zaświatach czy alegorycznego ukazania innych niewłaściwych postaw odsyłam do lektury książki Lewisa. Lubiącym fantastyczne „gdybanie” na teologiczne tematy z pewnością „Podział…” przypadnie do gustu. Zresztą, odnoszę wrażenie, że pewne prawdy teologiczne łatwiej ukazywać w fantastycznych sceneriach – typowy realizm jest raczej z założenia nie sprzyja metafizyce, a już z całą pewnością nie dosłownej. A jako że nie ma czegoś takiego jak „opisana i ukazana metafizyka”, ucieczka w fantastykę jest jedynym rozwiązaniem – z czego zdaje sobie sprawę autor, pisząc we wstępie, żeby broń Boże nie traktować jego wizji dosłownie.

Marta Kicińska

ilość recenzji:305

brak oceny 30-10-2009 23:48

Dopiero niedawno ktoś mnie oświecił w sprawie stworzenia świata opisanego w Księdze Rodzaju. Po każdym dniu w tej opowieści, Bóg stwierdza, że to, co uczynił, jest dobre. Na koniec ma się wrażenie, że mówił to każdego dnia. Ale jest jeden dzień, po którym te słowa nie padły. Dzień drugi, gdy zostały rozdzielone wody dolne od niebieskich. Dlaczego nie powiedział, że było to dobre? Żydzi, ale i teologowie tłumaczą to w ten sposób: dla samego Boga owe rozłączenie, które dało ludziom wolną wolę, było bolesnym skurczem serca. Jego owocem jest wolność ludzi, która świadczy o tym, że Bóg kocha człowieka nieograniczonego nieograniczenie. Książka Lewisa "Podział ostateczny" traktuje o tym pradawnym rozdarciu i bolesnej podróży, jaką odbywa każdy bez wyjątku, by znów doświadczyć spójnej jedności i powrócić do pierwotnego szczęścia. Autobus lecący przez czyściec przenika obszary, których się lękamy. Kogo bohater siedzący przy szybie napotka. Czy zrozumie, że niebo jest bliżej, niż myśli? Czy dowie się, co jest biletem wstępu? Czy odkryje darmową miłość?