Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Powrót bogini Część 1

książka

Wydawnictwo Harlequin Enterprises
Oprawa miękka
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Shannon prowadzi szczęśliwe życie w mitycznym Partholonie. Wojna z Fomorianami skończyła się zwycięstwem, jej mąż, szaman ClanFintan, wrócił do domu. Poddani kochają ją i czczą jako wybrankę bogini Epony. Nic nie zapowiada nadciągającego niebezpieczeństwa...
Pewnego dnia Shannon traci przytomność. Budzi się w realnym świecie, z którego tak łatwo zrezygnowała i od którego odwykła. Powrót do rzeczywistości okazuje się bardzo bolesny. Za Shannon trafiły tu też siły zła, gotowe zniszczyć wszystko, co jest jej drogie.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Harlequin Enterprises
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wprowadzono: 17.04.2013

RECENZJE - książki - Powrót bogini Część 1

4.2/5 ( 10 ocen )
  • 5
    6
  • 4
    1
  • 3
    2
  • 2
    1
  • 1
    0

polecanekobietom.blogspot.com

ilość recenzji:283

brak oceny 9-11-2013 16:57

Kolejna część przygód bogini Shannon. Poniżej opisuję od razu dwa tomy, gdyż w żaden sposób nie ma ich jak podzielić, a w gruncie rzeczy opowiadają o tym samym. Podobnie było z "Wybranką bogów", która podzielona była również na dwie pozycje. Co prawda zabiegu tego, w żaden sposób nie rozumiem, gdyż stanowią one jedną całość. Przypuszczam, że to zabieg typowo marketingowy, a konkretniej finansowy, gdyż każda z dwóch części ukazała się w tym samym czasie.

Jeżeli ktoś lubi fantastykę, w połączeniu z magią i nadprzyrodzonymi mocami z dużą dawką romansu, to ta pozycja jest przeznaczona specjalnie dla niego. Mnie osobiście urzekł świat Parthalonu przedstawiony przez autorkę. Aczkolwiek lekko skłaniałabym się ku "Wybrance bogów", która była bardziej zaskakująca i intrygująca. W "Powrocie.." jest już troszkę inaczej. Pierwsza część zupełnie mnie nie zaskoczyła. Spowodowane to było w głównej mierze faktem, iż autorka przypominała wydarzenia z poprzedniej serii. Ciekawe to mogło być, dla osoby która nie czytała "Wybranki...", natomiast dla osoby takiej jak ja, która przebrnęła przez dwa wcześniejsze tomy, te przypominania i powroty były po prostu nudne i nużące. Dłużyły się strasznie, i nie obronił tego nawet cięty język naszej głównej bohaterki.

Dopiero druga część pozwoliła wrócić to tempa i akcji, do jakiej zostaliśmy przyzwyczajeni wcześniej. Lekkość pióra autorki i dość swobodny ton wypowiedzi bohaterów sprawił że znów czytało się ją szybko i przyjemnie. Nie było już rozwlekania i powrotu do przeszłości. Udało nam się poznać nawet kilku bohaterów bardziej szczegółowo. Dużym zaskoczeniem na przykład było poznanie przeszłości samej Rhiannon i sytuacji, która ukształtowała ją w określony sposób. W pewnych momentach czytelnik potrafi nawet zrozumieć jej zachowanie i zły charakter. A to jest dość zaskakująca nowina, gdyż do tej pory nie było przedstawione nic pozytywnego w stosunku do jej osoby.

Wielu bohaterów nowych się nie pojawiło, w większości to postacie, które poznaliśmy w poprzednich tomach. Plusem, jest jednak to, iż każda z nich zawiera jakieś magiczne predyspozycje, które sprawiają, że całość jest iście bajkowa. Dopełnieniem jest oczywiście fabuła z elementami mitologicznymi i indiańskimi legendami. Wszystko to sprawia, że to fajnie wykreowany świat fantastyczny.

Minusem może nie do końca, ale pewnym niedociągnięciem była nasza główna bohaterka. W szczególności jej sposób wyrażania się, który zupełnie nie pasował do czterdziestoletniej nauczycielki. O ile w poprzednich tomach lubiłam tę lekkość i swobodę, tak tu mnie trochę ona drażniła. Sprawiała, że Shannon odbierałam momentami jako głupiutką nastolatkę z burzą rudych loków.

Trochę zaskakujące dla mnie były obrzędy odprawiane przez Rhiannon. Strasznie brutalne i odpychające, które automatycznie spowodowały, że odbiorcami tej części zdecydowanie powinny być osoby pełnoletnie. Momenty te w pewien sposób zakłóciły mój całościowy odbiór tej pozycji, ale nie na tyle by jej wam nie polecić. Ja osobiście lubię takie bajki, więc dla mnie jest jak najbardziej okej i zdecydowanie sięgnę po kolejne tomy. Jednak nie jest to pozycja dla wszystkich, więc proponuje rozważnie po nią sięgać. Ten młodzieżowy styl pisania autorki trzeba polubić, bo czytelnikowi który nie przepada za taką swobodą będzie ewidentnie raził i zakłócał odbiór fabuły.

Jeżeli miałabym ją ocenić to części pierwszej dałabym pięć punktów, części drugiej siedem, czyli średnia dla tej serii to dobra szóstka. Życzę wam miłego spotkania z postaciami z Parthalonu. Obecnie na długie jesienne wieczory ta pozycja jest jak znalazł. Poniżej umieszczę jeszcze linki z podobnymi pozycjami, jak kogoś zainteresuje ta:

1. P O L E C A N E K O B I E T O M : "Karmazynowa korona" Cinda Williams Chima ( seria Siedmiu Królestw)

2. P O L E C A N E K O B I E T O M : "L E G E N D A " Nora Roberts

3. P O L E C A N E K O B I E T O M : "Wyspa trzech sióstr" Nora Roberts

4. P O L E C A N E K O B I E T O M : "Czarodziejskie więzy" Nora Roberts

MiłośniczkaKsiążek magicznyswiatksiazek.blogspot.c

ilość recenzji:490

brak oceny 6-05-2013 13:08

Shannon od sześciu miesięcy mieszka w mitycznym Partholonie, gdzie pełni zaszczytną funkcję Umiłowanego Wcielenia Bogini Epony. Jest szczęśliwą żoną Wielkiego Szamana ClanFintana, którego darzy wielkim uczuciem, oczywiście z wzajemnością. Podczas jej pobytu w Partholonie, stawiła ona czoło wielu wyzwaniom, z których najważniejszym było stoczenie bitwy z bezwzględnymi wampirzymi demonami Fomorianami, którymi dowodził okrutny Nuada. Po wygranej zapanował spokój. Jednakże od kilku tygodni coś nie dobrego dzieje się z Shannon. Jest blada, osłabiona, widok jedzenia napawa ją obrzydzeniem, miewa mdłości. Kobieta jest pewna, że dolega jej coś bardzo groźnego, jednak nie chce przedwcześnie denerwować ukochanego. Za namową Alanny zgadza się, aby Carolan ją zbadał. Diagnoza będzie dla niej wielkim zaskoczeniem.
Oprócz problemów zdrowotnych, Shannon wydaje się, że widuje cień, coś czarniejszego niż noc i bardzo mrocznego. Jednak nikomu o tym nie wspomina... Konna przejażdżka kończy się niespodziewanym wypadkiem. Shannon traci przytomność, a kiedy ponownie otwiera oczy, zdaje sobie sprawę, że powróciła do swojego świata. Znów jest w Oklahomie, tyle tylko że znajduje się w domu mężczyzny łudząco podobnego do ClanFintana. Wkrótce okazuje się, że nie tylko ona opuściła Partholon. Podążyły za nią siły zła, które obiecały jej, że zniszczą wszystko i wszystkich, których kocha i to zarówno w tym świecie, jak i w Partholonie. 

"Powrót bogini" to kontynuacja przygód Shannon, nauczycielki z Oklahomy, którą dane nam było poznać podczas lektury dwóch części "Wybranki bogów". Spodobała mi się tamta historia głównie dzięki temu, że pojawiły się w niej elementy mitologiczne, jak chociażby centaury. Świat, w którym panuje matriarchat, pełen magii i tajemnic, przypadł mi do gustu na tyle, że z chęcią sięgnęłam po pierwszą część "Powrotu bogini". Również i tym razem lektura mnie nie zawiodła. 

Książka została podzielona na dwie księgi. Pierwsza z nich traktuje o wydarzeniach rozgrywających się w Partholonie, a kolejna o losach Shannon po przejściu do Oklahomy. Główna bohaterka dała nam już się poznać jako osoba z dużym poczuciem humoru oraz ciętym językiem. Jej charakter w "Powrocie bogini" nie zmienił się ani na jotę. Nadal uprzyjemnia nam lekturę dowcipem oraz śmiesznymi ripostami. Bynajmniej tym razem miewać będzie chwile zwątpienia dotyczące tego, czy podoła wszystkiemu, co zmuszona będzie zrobić i czy nadal jest godna tego, aby być Umiłowaną Wybranką Bogini Epony. Na całe szczęście ma ona wsparcie w najbliższych oraz, ku jej zdziwieniu, w mężczyźnie, którego poznaje po opuszczeniu Partholonu. Jest on tak łudząco podobny do jej ukochanego, że wielokrotnie będzie zmuszona do tego, aby uświadamiać sobie fakt, iż mimo tylu znaczących podobieństw, to przecież wcale nie jest jej mąż. 

Początkowo historia Shannon toczy się bardzo powoli, wręcz mozolnie. Moim zdaniem w pierwszej księdze za dużo miejsca zostało poświęconego na przytaczanie wydarzeń z "Wybranki bogów". Na dobrą sprawę można sobie wręcz odpuścić czytanie tamtej dwuczęściowej książki, gdyż wszystkie najistotniejsze wydarzenia wówczas się rozgrywające zostały ze szczegółami przedstawione tutaj. Nie wiem, czemu autorka zdecydowała się na taki zabieg, ale mnie osobiście on tylko aby denerwował. Dopiero w księdze drugiej akcja stanowczo przyspiesza, a historia staje się o wiele ciekawsza, niż to, co do tej pory dane nam było przeczytać. Wraz z Shannon będziemy starali się dociec prawdy o powodach, dla których ponownie znalazła się ona w Oklahomie oraz szukać będziemy sposobu, jak powrócić do Partholonu. Odczujemy też grozę towarzyszącą pojawieniu się w tym świecie sił zła, które przeszły wraz z główną bohaterką z mitycznej krainy. 

Pierwsza część "Powrotu bogini" jest całkiem udaną kontynuacją "Wybranki bogów". Czyta się ją niezwykle lekko, zapewne za sprawą prostego stylu autorki, typowo młodzieżowego. Sama się zdziwiłam, że tak szybko dotarłam do zakończenia, które notabene jest takie, że od razu mam ochotę sięgnąć po drugą część tej historii. Na całe szczęście czeka ona już na mnie na półce, zatem niedługo zabiorę się za dalszą lekturę. Tymczasem czy polecam tę książkę czytelnikom? Osobom lubującym się w tego typu historiach, przesiąkniętych mitologią, tajemnicami i dziwnymi zjawiskami, powinna się ona spodobać. Lekka lektura na uprzyjemnienie sobie czasu wolnego. Sięgnąć po nią powinny również osoby, które poznały dzieje Shannon podczas lektury "Wybranki bogów". Poznanie dalszych losów głównej bohaterki powinno być dla nich obowiązkiem. Za moment zabiorę się za czytanie drugiej części "Powrotu bogini" i mam wielką nadzieję, że będzie jeszcze lepsza niż omawiany tom.

Moja ocena: 4/6

MiłośniczkaKsiążek magicznyswiatksiazek.blogspot.c

ilość recenzji:490

brak oceny 6-05-2013 13:08

Shannon od sześciu miesięcy mieszka w mitycznym Partholonie, gdzie pełni zaszczytną funkcję Umiłowanego Wcielenia Bogini Epony. Jest szczęśliwą żoną Wielkiego Szamana ClanFintana, którego darzy wielkim uczuciem, oczywiście z wzajemnością. Podczas jej pobytu w Partholonie, stawiła ona czoło wielu wyzwaniom, z których najważniejszym było stoczenie bitwy z bezwzględnymi wampirzymi demonami Fomorianami, którymi dowodził okrutny Nuada. Po wygranej zapanował spokój. Jednakże od kilku tygodni coś nie dobrego dzieje się z Shannon. Jest blada, osłabiona, widok jedzenia napawa ją obrzydzeniem, miewa mdłości. Kobieta jest pewna, że dolega jej coś bardzo groźnego, jednak nie chce przedwcześnie denerwować ukochanego. Za namową Alanny zgadza się, aby Carolan ją zbadał. Diagnoza będzie dla niej wielkim zaskoczeniem.
Oprócz problemów zdrowotnych, Shannon wydaje się, że widuje cień, coś czarniejszego niż noc i bardzo mrocznego. Jednak nikomu o tym nie wspomina... Konna przejażdżka kończy się niespodziewanym wypadkiem. Shannon traci przytomność, a kiedy ponownie otwiera oczy, zdaje sobie sprawę, że powróciła do swojego świata. Znów jest w Oklahomie, tyle tylko że znajduje się w domu mężczyzny łudząco podobnego do ClanFintana. Wkrótce okazuje się, że nie tylko ona opuściła Partholon. Podążyły za nią siły zła, które obiecały jej, że zniszczą wszystko i wszystkich, których kocha i to zarówno w tym świecie, jak i w Partholonie. 

"Powrót bogini" to kontynuacja przygód Shannon, nauczycielki z Oklahomy, którą dane nam było poznać podczas lektury dwóch części "Wybranki bogów". Spodobała mi się tamta historia głównie dzięki temu, że pojawiły się w niej elementy mitologiczne, jak chociażby centaury. Świat, w którym panuje matriarchat, pełen magii i tajemnic, przypadł mi do gustu na tyle, że z chęcią sięgnęłam po pierwszą część "Powrotu bogini". Również i tym razem lektura mnie nie zawiodła. 

Książka została podzielona na dwie księgi. Pierwsza z nich traktuje o wydarzeniach rozgrywających się w Partholonie, a kolejna o losach Shannon po przejściu do Oklahomy. Główna bohaterka dała nam już się poznać jako osoba z dużym poczuciem humoru oraz ciętym językiem. Jej charakter w "Powrocie bogini" nie zmienił się ani na jotę. Nadal uprzyjemnia nam lekturę dowcipem oraz śmiesznymi ripostami. Bynajmniej tym razem miewać będzie chwile zwątpienia dotyczące tego, czy podoła wszystkiemu, co zmuszona będzie zrobić i czy nadal jest godna tego, aby być Umiłowaną Wybranką Bogini Epony. Na całe szczęście ma ona wsparcie w najbliższych oraz, ku jej zdziwieniu, w mężczyźnie, którego poznaje po opuszczeniu Partholonu. Jest on tak łudząco podobny do jej ukochanego, że wielokrotnie będzie zmuszona do tego, aby uświadamiać sobie fakt, iż mimo tylu znaczących podobieństw, to przecież wcale nie jest jej mąż. 

Początkowo historia Shannon toczy się bardzo powoli, wręcz mozolnie. Moim zdaniem w pierwszej księdze za dużo miejsca zostało poświęconego na przytaczanie wydarzeń z "Wybranki bogów". Na dobrą sprawę można sobie wręcz odpuścić czytanie tamtej dwuczęściowej książki, gdyż wszystkie najistotniejsze wydarzenia wówczas się rozgrywające zostały ze szczegółami przedstawione tutaj. Nie wiem, czemu autorka zdecydowała się na taki zabieg, ale mnie osobiście on tylko aby denerwował. Dopiero w księdze drugiej akcja stanowczo przyspiesza, a historia staje się o wiele ciekawsza, niż to, co do tej pory dane nam było przeczytać. Wraz z Shannon będziemy starali się dociec prawdy o powodach, dla których ponownie znalazła się ona w Oklahomie oraz szukać będziemy sposobu, jak powrócić do Partholonu. Odczujemy też grozę towarzyszącą pojawieniu się w tym świecie sił zła, które przeszły wraz z główną bohaterką z mitycznej krainy. 

Pierwsza część "Powrotu bogini" jest całkiem udaną kontynuacją "Wybranki bogów". Czyta się ją niezwykle lekko, zapewne za sprawą prostego stylu autorki, typowo młodzieżowego. Sama się zdziwiłam, że tak szybko dotarłam do zakończenia, które notabene jest takie, że od razu mam ochotę sięgnąć po drugą część tej historii. Na całe szczęście czeka ona już na mnie na półce, zatem niedługo zabiorę się za dalszą lekturę. Tymczasem czy polecam tę książkę czytelnikom? Osobom lubującym się w tego typu historiach, przesiąkniętych mitologią, tajemnicami i dziwnymi zjawiskami, powinna się ona spodobać. Lekka lektura na uprzyjemnienie sobie czasu wolnego. Sięgnąć po nią powinny również osoby, które poznały dzieje Shannon podczas lektury "Wybranki bogów". Poznanie dalszych losów głównej bohaterki powinno być dla nich obowiązkiem. Za moment zabiorę się za czytanie drugiej części "Powrotu bogini" i mam wielką nadzieję, że będzie jeszcze lepsza niż omawiany tom.

Moja ocena: 4/6