Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Scarlett

książka

Wydawnictwo Zielona Sowa
Oprawa miękka
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Scarlett ma szesnaście lat i właśnie przeprowadziła się do Sieny. Zostawiła za sobą wakacje, swoją najlepszą przyjaciółkę i kiełkującą miłość do Matteo... W nowej szkole poznaje Umberto, który od razu okazuje jej zainteresowanie, jednak Scarlett odkrywa, że jej koleżanka z ławki Caterina jest w nim skrycie zakochana. Co wybrać: miłość czy przyjaźń? Odpowiedź przychodzi sama podczas szkolnego koncertu, kiedy na scenę wchodzi chłopak o oczach jasnych jak lód i ich wzrok spotyka się w tłumie. Mikael, basista zespołu Dead Stones, pojawia się przy niej w najbardziej niespodziewanych momentach, by za chwilę zniknąć, a Scarlett nie potrafi oprzeć się jego magnetycznemu spojrzeniu.

Jednak Mikael jest zbyt piękny i zbyt niezwykły, by mógł być prawdziwy: tylko Umberto zdaje się znać jego sekret, lecz nie udaje mu się ostrzec Scarlett...
Niedługo potem w szkole ma miejsce niewyjaśnione morderstwo, a Scarlett pada ofiarą przerażającego ducha o płonących oczach.
Kim naprawdę jest Mikael? Jej aniołem stróżem czy prześladującym ją demonem?

Scarlett to pierwsza wydawana w Polsce powieść Barabry Baraldi, przez wielu uważanej za najważniejszą autorkę nowego nurtu włoskiej powieści gotyckiej.
Uhonorowana wieloma włoskimi nagrodami literackimi, jest autorką kilku powieści i zbiorów opowiadań o tematyce noir.
Zbiera gotyckie lalki i tworzy amulety zgodnie z fazami księżyca.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Zielona Sowa
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wprowadzono: 26.10.2011

RECENZJE - książki - Scarlett

4.2/5 ( 5 ocen )
  • 5
    3
  • 4
    0
  • 3
    2
  • 2
    0
  • 1
    0

Lyra Belacqua

ilość recenzji:33

brak oceny 14-02-2013 22:19

Po nieoczekiwanej przeprowadzce z rodzinnej Cremony do Sieny, szesnastoletnia Scarlett czuje się samotna i zagubiona. Na szczęście już niebawem w nowej szkole poznaje troje przyjaciół : Caterinę, Genzianę i Umberto, który od pierwszej chwili jest nią oczarowany. Okazywane przez niego zainteresowanie powoduje serię konfliktów między Scarlett a zakochaną w chłopaku Cateriną. Do tego dochodzą nieustanne kłótnie dziewczyny z matką. Wszystko zmienia się w dniu, w którym Scarlett wybiera się na szkolny koncert zespołu Dead Stones. Przystojny basista, Mikael, od razu przyciąga jej uwagę i dziewczyna nie może przestać o nim myśleć. Niebawem, zaczyna spotykać go na szkolnych korytarzach i w magazynku, gdzie chłopak opiekuje się małym kotkiem. Zaczyna ich łączyć głębsze uczucie. Tymczasem bibliotekarz Edoardo, przyjaciel Scarlett umiera w dziwnych okolicznościach. Dziewczyna jest załamana, ale postanawia poznać przyczynę jego śmierci. Jak to się dla niej skończy ? I kim tak naprawdę jest Mikael ? Na te i inne pytania czytelnik musi sam znaleźć odpowiedź. Przyznam, że książka nie wywarła na mnie dobrego wrażenia. Narracja jest chaotyczna i urywana, dużo jest niedopowiedzeń, tak jakby autorka chciała zostawić wyobraźni czytelnika pole do popisu. Króciutkie rozdziały, nie łączące się ze sobą spójnie, nie przechodzące jeden w drugi oraz oszczędność opisów wywoływały we mnie lekką frustrację. Styl pisarki jest niezwykle lakoniczny, dominują zdania pojedyncze, dialogi i refleksje bohaterki są zadziwiająco krótkie. Akcja powieści toczy się niespiesznie, dopiero pod koniec nabiera tempa, ale nawet wtedy nie jest to specjalnie wyczuwalne z powodu oszczędności w słowach. Bohaterowie również nie wyróżniają się niczym szczególnym, bez pogłębienia psychologicznego wydają się być eteryczni i odrealnieni. Ogólnie rzecz biorąc, fabuła sprawia osobliwe wrażenie ulotności, bohaterowie pojawiają się na chwilę i zaraz znikają jak kamfora, nieuchwytne sceny zmieniają się nagle i niespodziewanie jak w marzeniu sennym, zupełnie jakby się rozpływały. Nie jestem pewna, czy mogę polecić tę książkę, najrozsądniej będzie jeśli zostawię wybór czytelnikom.

Marta-ksiazeczki-synka-i-coreczki

ilość recenzji:1

brak oceny 6-12-2013 00:02

Ponieważ od kiedy byłam nastolatką bardzo lubuję się w takiej tematyce książek i od tamtej pory jeszcze mi nie minęło więc z przyjemnością chwyciłam po ten tytuł. Opis bardzo mnie zaciekawił i powiem szczerze, że byłam pewna, że będzie to książka o wampirach. Na szczęście mile mnie zaskoczył fakt, że wcale tak nie jest. Mimo, że osobiście do wampirów nic nie mam i nawet od bardzo dawna nie czytałam żadnej książki o nich to taka odmiana jak to kim jest nasz bohater z tej powieści była dla mnie bardzo ciekawa. Powiem Wam jedynie, że mnie nawet wciągnęła ta powieść. Momentami była nieco irytująca, momentami śmieszna, ale mimo wszystko fajnie mi się ją czytało, zaciekawiła mnie, pochłonęłam ją dosyć szybko i jestem bardzo ciekawa dalszych losów tych wszystkich bohaterów. Druga część już czeka na mnie na półce i z przyjemnością po nią chwycę. Czy spodoba mi się równie jak ta? A może będzie lepsza? Na pewno Was o tym poinformuję za jakiś czas :)

Patiopea

ilość recenzji:1

brak oceny 11-03-2013 17:57

Łatwo można ocenić książkę po okładce, ale jeżeli chodzi o jej zawartość to naprawdę trudno sklasyfikować ją, a szczególnie od razu po przeczytaniu.
Zawsze potem zastanawiam się, czy dobrze oceniłam książkę, czy też zawyżyłam lub zaniżyłam je ocenę.
Trudno było i w tym przypadku, ale myślę, że ocena jest sprawiedliwa.

Barbara Baraldi jest jedną z autorek nowego nurtu włoskiej powieści gotyckiej. Została uhonorowana wieloma włoskimi nagrodami literackimi. Jest autorką kilku powieści i zbiorów opowiadań o tematyce noir. Zbiera gotyckie lalki i tworzy amulety zgodnie z fazami księżyca.

Scarlett, niby tak proste imię, jednak sama osoba je nosząca, jest wyjątkowa. Dziewczyna dopiero co przeprowadziła się ze starego domu, pozostawiła tam swoich przyjaciół, w tym chłopaka który dopiero wyznał jej miłość, aby zacząć całkowicie nowe życie z inicjatywy jej rodziców. Już pierwszego dnia narobiła sobie kłopotów, pierwszy chłopak jakiego poznała w nowej szkole, zakochał się w niej, jednak ona nie odwzajemnia tego uczucia. Jedynymi osobami, które ją wspierają są dwie przyjaciółki i mały brat Marco. Wkrótce jednak Scarlett widzi na koncercie pewnego muzyka, Mikaela. Często się spotykają w szkole, chłopak nagle się pojawia, aby chwilę później zniknąć. Basista staje się osobą o której cały czas myśli i czuje, że nigdy nie przestanie go kochać. Nie spodziewa się jednak, że i on zwróci na nią uwagę...

Troszkę się rozpisałam, co do fabuły, ale niestety taka jest. Trudno opisać początek książki, tak różnych wydarzeń w niej nastąpiło. A jest to jedna właśnie z tych książek które się nie zapomina. "Scarlett" różni się, od wielu powieści jakie czytałam (a trochę ich było). Pierwszym co mnie zdziwiło były krótkie rozdziały, a było ich w sumie 87! Po za tym historia, która odgrywa się na kartkach jest oryginalna i do tej pory nie spotkałam się nawet z niczym co można byłoby porównywać do pracy pani Baraldi.

Miłą odmianą było też to, że pierwszy raz od dawna książka pochłonęła mnie dosłownie całkowicie tak, że nie mogłam się od niej oderwać.
Dlatego też, sądzę, że książka zasługuje na wysokie noty i nie mogę się doczekać kolejnych części i dosłownie za chwilę lecę zacząć czytać drugi tom :)
Sądzę jednak, że lektura spodoba się głównie osobom, które lubią tematykę mroku "noir" oraz fanów paranormal romans.

Isadora

ilość recenzji:224

brak oceny 18-11-2011 17:15

W życiu szesnastoletniej Scarlett Castoldi nastąpiły znaczące zmiany - właśnie przeprowadziła się do Sieny pozostawiając w Cremonie przyjaciółkę Manuelę i ukochanego Matteo. Odległość jednak robi swoje i wkrótce dawne więzi się rozluźniają, Scarlett szybko przywyka do nowej szkoły i zaprzyjaźnia się z nowymi znajomymi. Przystojny Umberto od początku nie kryje zainteresowania piękną koleżanką stając się przyczyną nieporozumienia pomiędzy zauroczoną nim Cateriną a Scarlett, której jednak wpada w oko ktoś inny. Podczas szkolnego koncertu zwraca ona uwagę na wyróżniającego się niezwykłym spojrzeniem basistę zespołu Dead Stones, Mikaela. Zazdrosny Umberto próbuje ostrzec dziewczynę przed tajemniczym nieznajomym, ale bezskutecznie.
W życiu Scarlett nie dzieje się najlepiej. Nieustanne kłótnie rodziców, nieporozumienia z nowymi przyjaciółmi, natrętna obecność Umberto, sekrety Mikaela sprawiają, że stroniąc od najbliższych znajduje zrozumienie u ekscentrycznego szkolnego bibliotekarza Edoardo. Kiedy jednak zostaje on brutalnie zamordowany, Scarlett staje w obliczu wydarzeń, od których włos się jeży na głowie i które nieuchronnie prowadzą do ujawnienia sekretów skrywanych przez Mikaela.

"Scarlett" to powieść włoskiej pisarki Barbary Baraldi utrzymana w konwencji paranormal romance, adresowana do szerokiego grona młodych czytelniczek. Autorka zgrabnie połączyła wszystkie żelazne zasady nieodzowne przy konstruowaniu powieści spod tego znaku, niestety nie udało jej się uniknąć pewnej schematyczności i przewidywalności. W kontekście ogromnego natłoku, wręcz przesycenia rynku tego typu literaturą, "Scarlett" nie zaskakuje niczym nowatorskim i oryginalnym. Z drugiej strony chyba nie tego poszukują czytelniczki, lecz porywającej i intrygującej historii miłosnej o nadprzyrodzonym charakterze - tę zaś potrzebę powieść zaspokaja w każdym calu. Pierwszoosobowa narracja, bardzo sugestywna, żywa i dynamiczna, pozwala wczuć się w świat wewnętrznych przeżyć głównej bohaterki. W dużym stopniu wynagradza to nieskomplikowaną i jednowymiarową fabułę, która toczy się w kierunku łatwym do przewidzenia czy też postaci bohaterów - wyraziste, ale dość schematyczne. Na plus trzeba autorce policzyć umiejętność budowania napięcia i nastroju, które niestety równoważył momentami zbyt łzawy sentymentalizm. Jeśli chodzi o wątek nadnaturalny, to został on zaprezentowany całkiem atrakcyjnie i przyzwoicie; jestem przekonana, że znajdzie on uznanie w oczach czytelniczek.
Mam nadzieję, że fanki paranormali z radością odnajdą się w nowej powieści Barbary Baraldi, w codziennych kłopotach i rozterkach głównej bohaterki, w jej romantycznych marzeniach. Choć powieść nie wnosi niczego nowego do tematu, to jednak rzetelnie wpisuje się w konwencję gatunku gwarantując bogactwo doznań i rozpiętość emocji imponujące swoim rozmachem.
Jestem pewna, że ze względu na te cechy "Scarlett" okaże się idealnym prezentem - "pewniakiem" dla każdej młodej damy. Serdecznie polecam!