Rodzeństwo Baudelaire'ów - Wioletkę, Klausa oraz Słoneczko - poznajemy w jakże smutnych dla nich okolicznościach - utraty rodziców. Wydawać by się mogło, że gorzej być nie może, a jednak to dopiero początek lawiny problemów. Rodzeństwo odziedziczyło spora kwotę w spadku po rodzicach, jednakże mogą nim rozporządzać dopiero kiedy Wioletka zostanie pełnoletnia, a więc za parę ładnych lat - do tego czasu zostają przekazane pod opiekę ich dalekiemu wujowi imieniem Olaf, który nie jest zbyt prawym obywatelem. Dowiadując się o majątku sierot postanawia za wszelką cenę zdobyć go dla własnego użytku. Okraść trojkę bezbronnych sierot, cóż to takiego <?> - dodam jeszcze, że nie jest to jednak takie łatwe jakby się mogło na początku wydawać - każde z trójki rodzeństwa ma oprócz ogromnej inteligencji specyficzne zdolności, Słoneczko uwielbia się we wszystko wgryzać, Klaus studiować wszelkiego rodzaju opasłe księgi, a Wioletka potrafi stworzyć 'coś' z niczego. Gorąco zachęcam do lektury, ponieważ Lemony Snicket w nietuzinkowy sposób opisuje jakże dramatyczne, ale zarazem ciekawe losy Baudelaire'ów.