Znający jakąkolwiek z poprzednich kolekcji Biblioteki Gazety Wyborczej wiedzą czego oczekiwać, wiedzą też, że nabycie tomu otwierającego serię Miejsca Święte to jak zawarcie paktu, a kolejne dwadzieścia książek będzie bezwładnie przybywać do domowej biblioteczki. Nowicjuszy nieobeznanych z żadną z dotychczasowych kolekcji "Gazety" uspokajam, że nie o sprzedaż wiązaną tu idzie i nie o żadne prawniewiążące zobowiązanie. To maestria wydania, wirtuozeria formy i bogactwo treści stoją za tym, że zwyczajna chęć poznania w parze z narkotyczną przyjemnością wertowania nieubłaganie zawładną naszą wolą i spowodują, że każdy poczciwie zbutwiały czy też futurystycznie wystylizowany regał stanie się kosmopolitycznym pejzażem z widokiem na Watykan, Asyż, Fatimę, Loreto, Jasną Górę i Medjugorje jednocześnie (zestawione grzbiety kolejnych książek serii tworzą obraz prezentowanych w kolekcji miejsc świętych). Górnolotnie i zbyt egzaltowanie? Taki właśnie jest Watykan! Co odróżnia przewodniki BGW od innych to własnie ich wybitnie niekieszonkowy, absolutnie nieskrótowy charakter. To nie zgrabne kompendium, ani skondensowany informator turystyczny, który wrzucony do pleceka czeka na pobieżną lekturę podczas przerwy na espresso czy capuccino. Pomimo zamieszczenia typowo przewodnikowych elementów jak plan Rzymu, schemat metra, zestawienie podstawowych włoskich zwrotów czy nawet podanie godzin mszy świetych w bazylikach, "Watykan" cec[...]e pewien kunszt, zniewalająca dostojność, dziesiątki aktualnych, doskonałych, zawsze opisanych zdjęć- nierzadko formatu A4-co sprzyja kontemplacji i refleksji, bo jak tu nie zatrzymać się dłużej na stanzach Rafaela, sklepieniu Sykstyny, architektonicznych detalach Bazyliki czy równie znanego Mostu i Zamku Anioła. Wartość merytoryczną niech zobrazują liczby: Bazylika Św.Piotra -50str, Muzea- 35str, Kaplica Sykstyńska blisko 20str, przy obszernym rysie historycznym, a do tego podróż do Castel Gandolfo, zaproszenie na konklawe, nepotyzm na papieskim dworze, funkcjonowanie Kurii i papieskich trybunałów. Nazbyt poważnie? Autorzy zeszli z duchowych wyżyn i nie zapominając o uczcie w ziemskim wymiarze zapraszają na tiramisu, gnocci, pasta asciutta i słodkie profiterole, a potem niezobowiązujący spacer po zajmujących większą część Państwa Watykańskiego ogrodach.