Cesca od kilku lat przechodzi pewnego rodzaju załamanie. Jej codzienność polega raczej na wegetacji niż na korzystaniu z uroków życia. Chwyta się różnych zajęć, aby móc związać koniec z końcem i przetrwać kolejne dni. Pewnego dnia jej ojciec chrzestny ma dla niej propozycję nie do odrzucenia. Proponuje, aby spędziła czas we Włoszech, w willi jego przyjaciół i tam odpoczęła. Na miejscu okazuje się, że synem właścicieli jest człowiek, który jak twierdzi Cesca jest winny jej pisarskiej katastrofy.
Sam jest hollywoodzkim przystojniakiem. Ostatni czas nie jest dla niego najlepszy, gdyż przez pewne złe decyzję jest na językach wszystkich plotkarskich magazynów. By móc uniknąć mediów, postanawia schronić się przed wszystkimi w rodzinnej willi nad jeziorem Como. Gdy dociera na miejsce odkrywa, że nie tylko on szuka spokoju i ukojenia w tym zacisznym miejscu.
Cesca i Sam, dwoje temperamentnych bohaterów, którzy już od pierwszej chwili skaczą sobie do gardeł. Żadne nie potrafi powstrzymać się od ciętych uwag, a przeszłość, która ich łączy jeszcze bardziej dolewa oliwy do ognia. Jednak czas, który spędzają razem udowadnia, że potrafią się porozumieć i z każdym dniem ich relacja coraz bardziej się zacieśnia. Willa jest dla nich azylem i miejscem, w którym mogą być sobą i dla siebie, jednak każde lato się kiedyś kończy.. Czy uczucie, które zaczęło kiełkować ma szansę przetrwać?
"Włoskie lato" to bardzo przyjemna lektura, która bawi, wzrusza i zapewnia wiele innych emocji. Historia pełna skrywanych tajemnic, bólu, traumy, ale również radości z drobnych przyjemności, uczucia, który udowadnia, że nie wszystko jest takie jakie bohaterom się wydawało. Książka, która pokazuje jak wiele ludzie są w stanie ukryć za maską pewnych siebie, wyluzowanych, a tak naprawdę od środka zżera ich ból i niewypowiedziane słowa. Jak skrywane tajemnice zawsze wyjdą na jaw, a ich odkrycie może wiele zniszczyć. Jak dużo czasu potrzeba, aby otworzyć oczy i zacząć żyć w pełni, a nie tylko egzystować. Jak dwa mocne, ale różne charaktery są w stanie, mimo przytyków się dogadać, a z czasem zaprzyjaźnić. Historia o tym, że warto walczyć i spełniać swoje marzenia, gdyż nigdy nie jest za późno na to, aby czuć się spełnionym i usatysfakcjonowanym. Lektura, którą czytało się bardzo dobrze i miło spędziłam z nią czas. Polecam