Zazdrość to nieunikniony element układanki, jaką jest ludzkie życie. To normalna cecha charakteryzująca międzyludzkie związki. To codzienność. A skoro tak, to dlaczego wiemy o niej tak niewiele? Czy nie za bardzo ignorujemy tę niepożądaną cząstkę i tak już niezrozumiałego dnia powszedniego? Aby wypełnić tę lukę warto sięgnąć po książkę Davida M. Bussa „Zazdrość. Niebezpieczna namiętność”. Jest to opracowanie ukazujące wyniki setek badań, wieloletnich dociekań i rozważań psychologów nurtu ewolucjonistycznego. Psychologów, którzy badają ludzką psychikę, jako wytwór tysięcy lat przemian i ewolucji. Bez względu na to, czy się zgadzamy z ich podejściem, czy też je w pełni odrzucamy, trzeba przyznać, że wysuwane przez nich teorie, czy też wnioski na temat pochodzenia zazdrości są nadzwyczaj interesujące. I zmuszające do głębszego zastanowienia się. Ciekawe są również historie zaczerpnięte z życia, sugerujące, że nie zawsze wyzbycie się tego uczucia niesie ze sobą korzyści. Niekiedy jest ono pożądane... nadzwyczaj pożyteczne w międzyludzkich związkach. Dlaczego? W jakich procesach ewolucyjnych zrodziła się ta namiętność? To tylko niektóre z pytań, które stawia przed nami autor książki. I, rzecz jasna, na nie odpowiada. W ciekawy, wciągający i, co bardzo ważne, klarowny sposób.