Obecnie coraz mniej tworzy się w Polsce komedii ponadczasowych. Przeminęły czasy Seksmisji, Rozmów Kontrolowanych czy Alternatyw 4. Pieniądze to nie wszystko to wyreżyserowane w przekomiczny, a przy tym moralizatorski sposób arcydzieło. Fabuła filmu opiera się na, co prawda nie raz już wykorzystanym, motywie od zera do bohatera, ale pozycja głównego bohatera zmienia się w sposób paraboliczny, z bogacza, do bankruta, który stara się z powrotem wywalczyć sobie pozycję milionera. Muzyka w filmie to zbiór najsłynniejszych piosenek zespołu Golec uOrkiestra, które w zestawieniu z filmem nagle nabierają drugiego, głębszego znaczenia, oraz kilku ścieżek instrumentalnych, które w niektórych momentach, w iście kreskówkowy sposób oddają nastrój sytuacji, w której znajdują się bohaterowie. Ponadczasowy przekaz i humor obecny w filmie zapewnił mu stałe miejsce w plejadzie kultowych klasyków polskiej kinematografii, pomimo, iż nie jest to wcale film tak strasznie stary.