Trzecia część cyklu. Na dobrą sprawę można zacząć lekturę od tego tomu, ale tylko, gdy nie macie ochoty przeczytać poprzednich dwóch tomów, ponieważ autorka, aby nadrobić wierszówkę wyjaśnia co się wydarzyło we wcześniejszych tomach. A co tym razem spotka naszą szeptuchę? Otóż, poczuje się porzucona przez wybranka, czyli Mieszka. Zaciekawi ją nowy Żerca, czyli Witek. A przede wszystkim coraz bardziej przypada jej do gustu praca, którą wykonuje. Niestety, nadal zachowuje się jak egzaltowana panienka, co jest irytujące. Nadal też audiobook jest czytany przez tą samą lektorkę, której nie pokochało moje ucho. Ba, nawet jej nie polubiło. Można by pokusić się wręcz o stwierdzenie, że jej głos i sposób w jaki się wypowiada po prostu mnie drażni. Posłuchałam, właściwie z rozpędu. Lektura z gatunku lekkich i łatwych, raczej dla zabicia czasu niż dla głębokich przemyśleń.